Środa 27.08.2014
W środę po obfitym bufecie (jesz ile chcesz za 10 dolarów) ruszyliśmy do Doliny Śmierci. Death Valley to nie tylko malowniczy obszar pustynny, ale również jedno z najgorętszych miejsc na Ziemi, gdzie pięćdziesięciostopniowe upały nie należą do rzadkości. 1500m2 powierzchni parku leży poniżej poziomu morza. W czasie przejazdu przez Dolinę Śmierci odwiedziliśmy najniższy punkt Badwater (86 m p.p.m.). Ponadto zatrzymaliśmy się w słynnym Zabriskie Point oraz przejechaliśmy Artist's Drive - widokową trasą wiodącą przez bajecznie barwną skalistą okolicę.
Po zwiedzaniu parku ruszyliśmy w kierunku Yosemite Park. Na miejsce dojechaliśmy dopiero o pierwszej godzinie w nocy i było to zdecydowanie najpóźniejsze rozkładanie obozowiska w czasie naszej wycieczki.
Ilość kroków: 16225
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz